Przed świętem niepodległości, w czwartek 10 listopada, w kinach premierę będzie miała nowa komedia, kryminał i film akcji jednocześnie pt. "Tower Heist: Zemsta cieciów". W rolach głównych dwóch ciekawych aktorów: Eddie Murphy i Ben Stiller, którzy jednak do tej pory grali w zupełnie innym kinie.
Josh Kovaks jest managerem, który zarządza najbardziej luksusowym i najlepiej strzeżonym budynkiem mieszkalnym w całym Nowym Jorku. W najbardziej szpanerskim apartamencie na samym szczycie budynku rezyduje potentat z Wall Street Arthur Shaw. Znajduje się co prawda w areszcie domowym za zdefraudowanie 2 miliardów dolarów powierzonych mu przez inwestorów, ale nie przeszkadza mu to pławić się w luksusie. Wśród osób dotkniętych jego machlojkami są pracownicy 'The Tower', których fundusze emerytalne zostały powierzone właśnie pieczy Shawa, z opłakanym skutkiem. Wszystko wskazuje jednak, że nieuczciwemu biznesmenowi uda się uniknąć kary, gdyż brak jest dowodów jego bezpośredniej winy, a on sam sprytnie obmyślił swoją zbrodnię doskonałą. W akcie desperacji 'zespół' pod kierunkiem Josha zwraca się z prośbą o pomoc do drobnego oszusta Slide’a, planując tym samym coś niewyobrażalnego: kradzież 20 milionów dolarów.
Polski tytuł filmu jest nieco kiczowaty i może odstraszyć po pierwszym przeczytaniu, jednak jak na ten typ filmu to wypada on całkiem ciekawie. Zapraszamy do kin!
poniedziałek, 7 listopada 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz